Co robi terapeuta podczas terapii w piaskownicy? Jaka jest jego rola podczas sesji w piaskownicy? Czy bawi się z klientem w piaskownicy, czy tylko obserwuje?
Jak przejawia się niedyrektywność podczas sesji Sandplay?
Prowadzenie terapii Sandplay dla zewnętrznego obserwatora może wyglądać na bierne przyglądanie się piaskownicy. Napisałam, że może tak wyglądać – ale w oczach laika. W rzeczywistości jednak jest inaczej. Bierność łatwo jest bowiem pomylić z tworzeniem bezpiecznej przestrzeni psychicznej, w której klient może wyrazić siebie w wybrany sposób. Zatem pod maską pozornej bierności terapeuty kryje się tworzenie poczucia przyzwolenia dla klienta, który samodzielnie decyduje o swoim procesie. Niektórzy z Was od razu skojarzą tworzenie dla klienta przez terapeutę poczucia przyzwolenia z jedną z zasad terapii niedyrektywnej Virginii Axline. Słusznie, bowiem
niedyrektywność jest podstawą kontaktu terapeutycznego w Sandplay. Niedyrektywność terapeuty podczas sesji Sandplay przejawia się w takich zachowaniach:
terapeuta tworzy ciepłą i przyjazną relację z klientem, np. właściwe przygotowanie gabinetu do sesji, poprzez ton głosu, spokojne ruchy itp.;
tworzy atmosferę tolerancji, np. poprzez niekrytykowanie klienta za okazywane emocje negatywne, nadmierne pobudzenie, rozpoczynanie procesu, porzucanie go i ponowne rozpoczynanie itp.;
akceptuje klienta, jakim jest, np. poprzez przyjmowanie podobnej do klienta pozycji ciała;
umożliwia klientowi podejmowanie wyborów i ponoszenie odpowiedzialności za te wybory;
podąża za klientem, np. poprzez obserwowanie emocji na twarzy klienta w połączeniu z ruchami ciała, bez nadmiernego skupiania się na figurach w piaskownicy;
odzwierciedla emocje klienta w taki sposób, aby zyskał on wgląd w swoje zachowanie, np. poprzez opowiedzenie klientowi o tym, co działo się w piaskownicy i jak klient wyglądał podczas pracy w rozmowie po zakończeniu pracy klienta;
nie przyspiesza procesu klienta, np. poprzez podsuwanie rozwiązań czy dążenie do pogłębiania procesu, pomimo braku gotowości klienta do tego, aby iść głębiej; poprzez jakiekolwiek oznaki zniecierpliwienia widoczne w ruchach ciała;
stawia granice w sytuacjach, gdy jest to niezbędne, np. gdy klient niszczy figury, wysypuje duże ilości piasku poza piaskownicę, próbuje przedłużać sesję.
Niedyrektywność – szacunek do klienta i jego procesu
Niedyrektywność podczas sesji Sandplay wyraża szacunek wobec klienta i jego procesu w takiej postaci, w jakiej odbywa się ten proces i przy pomocy takich figur, które angażują klienta w proces. Szacunek wobec klienta i jego procesu ma wyraz również w tym, że jego praca nie jest w żaden sposób interpretowana przez terapeutę, bo jej znaczenie zna tylko klient, a rolą terapeuty jest towarzyszenie klientowi w odnajdywaniu jego znaczeń. Jeśli klient potrzebuje, aby terapeuta razem z nim pracował w piaskownicy, to terapeuta może to zrobić, ale tylko na zasadach i w zakresie określonym wyraźnie przez klienta.
W kolejnym wpisie zapraszam Was do dalszego eksplorowania ze mną tego, co dzieje się podczas sesji Sandplay: jak wygląda proces i czym różni się od produktu, którego tak bardzo oczekujemy w terapiach kreatywnych.