Produkt jest priorytetem dla terapeuty, czy dla klienta? Skąd mamy czerpać informacje o procesie, szczególnie wtedy, gdy podczas terapii klient nie mówi, bo Sandplay jest przecież bezgłośną pracą naszej psychiki?
Bardzo wielu terapeutów, korzystających w swojej pracy z Sandplay (szczególnie na początku pracy), jest wpatrzonych w piaskownicę, w to, co się na niej dzieje i jak wyglądają tworzone przez klienta obrazy. Terapeuci czekają na efekt końcowy. Sama pamiętam, jak pracując z nastolatkami tak bardzo chciałam zrozumieć ich świat, z niecierpliwością czekałam na moment, w którym usłyszałam od klienta: „skończyłem”, aby zacząć z nim rozmowę na temat symboli, ich znaczeń i całej piaskownicy. Poprzez oczekiwanie na produkt, czyli efekt końcowy, cały proces pozostaje ukryty zarówno dla terapeuty, jak i dla klienta. To oczekiwanie na efekt końcowy tworzy tylko iluzję bycia w procesie i dotyczy to, moim zdaniem, każdej formy terapii niewerbalnej, kreatywnej.
Co zatem pomijamy lub raczej czego nie doceniamy?
Pomijamy dynamikę procesu, widoczną w zachowaniu klienta:
Jeśli potraficie odpowiedzieć na powyższe pytania, to wspaniale, bo oznacza to, że byliście świadkami procesu klienta, a nie jego twórcami i konsumentami produktów. Gorąco zachęcam Was do przyglądania się pracy klienta i poszukiwania odpowiedzi na powyższe pytania. Bowiem te odpowiedzi będą właśnie wskaźnikami naszego niedyrektywnego towarzyszenia klientowi w jego procesie z szacunkiem dla potencjału klienta do rozwiązania przez niego swoich własnych problemów.
Czy klient rozwiązuje swoje problemy, czy w procesie jest regres czy progres? – o tym napiszę w kolejnym poście. Zapraszam Was do dalszego towarzyszenia mi w odkrywaniu tego, co nie jest widoczne, ale się dzieje. I choć nie zawsze obejmiemy to słowami – zawsze możemy objąć sercem ❤
PLAY THERAPY POLAND
Aleja Marszałka Jozefa Piłsudskiego 4A lokal 2 (I piętro)
05-077 Warszawa